
Rok temu była minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska, po awanturach wokół gigantycznych korków przed punktami poboru opłat, zapowiedziała zastąpienie manualnego poboru opłat systemem elektronicznym. Mimo upływu czasu nie poznaliśmy żadnych szczegółów zmian. Wśród propozycji, które padały, poza systemem elektronicznym z OBU(On Board Unit), pojawił się także video tolling oraz (niesławny w Polsce) system winietowy. Największym zmartwieniem rządzących jest Który z nich zapewni największą szczelność (czytaj: najwięcej pieniędzy)?
Do dyskusji włączyli sie również bezpośrednio zainteresowani przedstawiciele firm, potencjalnych operatorów systemu. Wśród nich firmy Kapsch aktualnego operatora systemu Viatoll. ich zdaniem najskuteczniejszy jest system manualny. Bramki dają praktycznie 100% pewności poboru opłaty. Jeżeli chodzi o system aktualnie stosowany w poborze opłat za ruch pojazdów ciężarowych to firma Kapsch szacuje jego realną szczelność na 98-99%. Większość z brakujących 2 procent to innowacyjna myśl polskich kierowców niestrudzenie zmierzających do optymalizacji wysokości opłat.
Wyglądającym bardzo atrakcyjnie jest kolejny system poboru opłat (a właściwie ich rozliczania) to tzw. videotolling. Zdaniem jednak ekspertów jego skuteczność nie jest imponująca i biorąc pod uwagę zarówno problemy techniczne jak i znaczny ruch samochodów na obcych rejestracjach skuteczność poboru opłat może być nawet zaledwie 80 procentowa.
Wyglądającym bardzo atrakcyjnie jest kolejny system poboru opłat (a właściwie ich rozliczania) to tzw. videotolling. Zdaniem jednak ekspertów jego skuteczność nie jest imponująca i biorąc pod uwagę zarówno problemy techniczne jak i znaczny ruch samochodów na obcych rejestracjach skuteczność poboru opłat może być nawet zaledwie 80 procentowa.
Moim zdaniem jednak w toku dyskusji nad tą propozycją zabrakło refleksji na temat ile teraz traci się opłat na skutek omijania dróg płatnych przez kierowców, którzy nie tylko nie chcą płacić ale także nie mają zamiaru stać w korku przed bramkami. Brak też refleksji nad kosztami utrzymania takiego systemu, jego kosztów eksploatacji, kosztów rozbudowy oraz kosztów dla użytkowników dróg. Brak też zupełnie refleksji na temat możliwych zastosowań każdego ze stosowanych systemów do innych celów jak tylko pobór opłat. Kompletnie również brak dyskusji nad możliwym połączeniem systemów, jak np. całkiem sprawnie funkcjonującym połączeniem winiet i videotolling’u czy bramek i videotolling’u.
Chciałbym reszcie w miejsce luźnej dyskusji prowadzonej na oderwane od siebie argumenty usłyszeć choć raz całościową analizę projektu, ale tego brak!
Autor jest właścicielem serwisu oferującego ładunki, espedytor.pl