
Firma Jaguar- Land Rover w najbliższym czasie ma zamiar wydać wiele milionów dolarów w ramach projektu badawczego, który w zamyśle ma pomóc autonomicznym pojazdom zachowywać się w sposób bardziej naturalny, zbliżony do zachowania człowieka, nie zaś jak robot.
W tym celu pojazdy badawcze Jaguar i Land Rover będą wyposażone w system monitorowania reakcji kierowcy w różnych sytuacjach drogowych, w tym w trakcie jazdy w trudnych miejscach drogowych, przy omijaniu niepodziewanych i nietypowych przeszkód, a także w czasie jazdy w złej pogodzie.
Powyższe czujniki mają ujawnić naturalne zachowanie kierowcy i procedury podejmowania decyzji przez ludzkiego kierowcę, zarówno w prostych, jak i w skrajnych sytuacjach.
Według Dyrektora Badań i Technologii Jaguar Land Rover, zautomatyzowani kierowcy zostaną zaakceptowani szybciej, jeśli autonomiczny samochód będzie zachowywać się naturalnie. Ponieważ projekt jest brytyjski ustawiono więc wysokie oczekiwania co do nowego systemu, gdyż producent uważa, że samochód autonomiczny to nie tylko robot, ale także musi być zdolny do wykonywania funkcji osobistego kierowcy, co ma zdaniem tych luksusowych marek, ogromne znaczenie na specyficznym rynku samochodów dla bogaczy, na którym od dawna nikt już osobiście nie prowadzi pojazdu.
Ciekawe prawda? Choć ja się zastanawiam, czy również myć samochód będą autonomiczni czyściciele?